Bogactwo jakie znajdziemy w "mniszkowym miodzie" to:
- witaminy z grupy B - korzystnie wpływają na układ nerwowy; wspomagają pracę wątroby i nerek w usuwaniu toksyn z organizmu;
- witaminy: A, C i D - niezbędne do właściwego funkcjonowania układu odpornościowego i kostnego;
- garbniki, które mają działanie przeciwzapalne, przeciwświądowe i znieczulające skórę. Mają także właściwości bakteriobójcze, dzięki czemu zwalczają infekcje zapalne np. gardła;
- minerały takie jak potas, magnez, krzem, żelazo, które wspomagają pracę układów: odpornościowego, nerwowego, pokarmowego;
- flawonoidy - opóźniają proces starzenia, zmniejszają ryzyko zachorowania na nowotwory i choroby układu krążenia;
- triterpeny - obniżają poziom cholesterolu we krwi; są środkiem przeciwwirusowym, przeciwbólowym i przeciwgrzybiczym;
- inulina - nietrawiony przez ludzkie enzymy błonnik odpowiedzialny za niski poziom cukru we krwi; chroni jelita przed infekcjami, wzmacnia układ odpornościowy;
- kwas krzemowy - poprawia wygląd skóry: łagodzi wszelkie podrażnienia, wypryski, rany i świąd;
- ze względu na bogactwo witaminy C i magnezu wypłukiwanego przez kawę powinni się nim zainteresować nałogowi „kawosze”. Może przy okazji porzucą kawę i wpadną w objęcia herbat ;-)
Skąd wziąć ten specyfik? Można kupić gotowy ale my zachęcamy: „zrób go samemu!”
My rozkoszujemy się tym specyfikiem już od kilku lat bowiem zrobienie go jest niezwykle proste:
Składniki: 250-300 główek kwiatostanu mniszka lekarskiego, 2-3 cytryny, 1 kg cukru
Zebrane kwiatki muszą postać jakiś czas (u nas ok. godziny) żeby wszelkiego rodzaju żyjątka zdążyły uciec przed gotowaniem. Najlepiej pozostawić kwiaty przed wejściem do domu, w cieniu. po tym czasie należy z kwiatów usunąć resztki łodyg i zielonych listków. Uzyskane płatki moczymy w zimnej wodzie i zostawiamy tak przez 3-4 godziny. Następnie gotujemy ok. 15min. Pod koniec gotowania dodajemy sok z cytryn (lub pokrojone na cząstki całe cytryny) i wyłączamy gaz. Taki wywar (po wystudzeniu) wstawiamy do lodówki na 24 godziny. Potem przecedzamy przez potrójną gazę, do płynu porcjami wsypujemy 1kg cukru i gotujemy 2 godziny bez przykrycia, na małym ogniu. Czas gotowania może się różnić o 0,5 godziny w zależności od tego w jakiej ilości wody namoczy się płatki, czy dodamy sok z 2 czy z 3 cytryn. Generalnie gotuje się ok. 2 godzin lub 2,5 tak, by utworzył się gęsty syrop (miód). Następnie gorący rozlewamy do słoiczków, zakręcamy, ustawiamy słoiczki do góry dnem i czekamy do wystudzenia, by odłożyć na półkę ze skarbami :-)
UWAGI:
- Kwiaty mniszka najlepiej zbierać w kwietniu /maju. Są wtedy dojrzałe i nie mają charakterystycznego posmaku goryczy. Należy zbierać je w słoneczny dzień, przed południem, kiedy kwiaty są najbardziej otwarty. Zebrane w ten sposób płatki mają najwięcej smaku i aromatu.
- Zebrane kwiatki stawiamy w koszyku lub wysypujemy na papier/tacę na ok. 30 minut (w cieniu) żeby wszelkiego rodzaju żyjątka zdążyły uciec przed gotowaniem.
- Najlepiej zbierać kwiaty rosnące na łąkach. Nie zbieramy kwiatów rosnących przy drogach oraz na polach ze względu na ryzyko, że są skażone pestycydami.
- Gotowego syropu nie przechowujemy w lodówce ponieważ bardzo szybko syrop skrystalizuje.
Smakuje jak miód więc tak samo można go spożywać: albo łyżeczką, albo jako dodatek do letniej herbaty lub jako polewa do naleśników :-) Na zdrowie!