"Moda" na sosy owocowe towarzyszy nam już od kilku lat. Podaje się je w najlepszych restauracjach. Przygotowanie takiego sosu dla części z nas nie powinno stanowić problemu. Ale.... no właśnie są dwa podstawowe "ale". Pierwsze: nie do końca wiadomo czym doprawić dany owoc by smakowało i drugie "ale": z czym taki sos jeść!
Postanowiliśmy podzielić się z Wami naszymi najbardziej ulubionymi sosami. Stąd w dziale "nowości" sos z czarnej porzeczki, sos śliwkowy i sos jabłkowo-musztardowy.
Pierwszy smak jaki przyszedł nam do głowy to śliwka. Zdarzało się nam przygotowywać bejce do mięs grillowanych na bazie naszej "Śliwki 205%". Pomyśleliśmy więc, że warto byłoby zrobić gotowy sos śliwkowy. W naszym gronie wielu zwolenników ma grillowana karkówka i pieczona kaczka. I to właśnie na nich testowaliśmy kolejne wersje sosu śliwkowego.
To co Państwo dostajecie w słoiczku "Sos śliwkowy do mięs" to efekt dobranych proporcji naszych konfitur śliwkowych, sosu sojowego, koncentratu jabłkowego, octu, soli i pikantnych przypraw. Odpowiednio przetworzone daje nam tą "kropkę nad i" którą i domownicy i zaproszeni goście będą zachwyceni! Można ten sos podać do już upieczonego mięsa, można serwować go do zimnych mięs i wędlin, można też stosować przed końcem pieczenia jako bejcę, by uzyskać niezwykle aromatyczną i chrupiącą skórkę.
My podaliśmy kaczkę z kluskami śląskimi. Można też z chrupiącą bagietką, pieczonymi ziemniakami i z każdym innym ulubionym dodatkiem. Lub bez dodatku ;-)
Zachęcamy do próbowania!